Powstańczy Mokotów, 27 września, wiele uczuć, parę słów
Rocznica kapitulacji Mokotowa i dokonanej już po kapitulacji masakry Powstańców, rozstrzelanych po wyjściu z kanału przy Dworkowej. Kościół św. Michała, jak co roku...
W ciągu 57 dni sierpnia i września `44 na Mokotowie walczyło ok. 4500 Powstańców, ponad 1700 poległo. Jak przed laty mówił Lesław Bartelski, kronikarz powstańczego Mokotowa: "Przeżywaliśmy chwile triumfu i sukcesów, chwile niepowodzeń i klęsk z myślą o jednym, że o to chwyciliśmy za broń w imię wolności, mając za zadanie wyzwolenie stolicy Polski, naszej ukochanej Warszawy, z rąk okupanta. Wraz z całym miastem prowadziliśmy krwawy bój, do ostatka trwając na posterunku" (vide Eugeniusz Ajewski, Kotwa, "Reduta Magnet", Warszawa 2001, s.226).
Mokotów marsza ma
co rytmem serc gra....
Pośród barykad, wśród łun pożarów,
Wśród wycia "Panter", "Tygrysów", kul,
Niechaj w nim zniknie Twoja tęsknota,
Twoja nienawiść i wielki ból.
Marsz Mokotowa, lokalny, anonimowy, nie tak znany, jak ten "Karnisza" i "Krzysztofa", ale śpiewany i zapamiętany...
Walczący Mokotów, nasza pamięć...